Fan Molki
A friend in need's a friend indeed
my Japanese is better
and when she's pressed she will undress
and then she's boxing clever...
Nie wydaje mi się, że zacznę kupować bluzki tylko dlatego, że Molko miał podobne w wywiadzie(!), jednak nie ukrywam, że przeżywam fascynację tym upudrowanym gościem. Jestem obecnie uzależniona od Placebo, zarażono mnie.
Wrzucam to, bo już mi się niedobrze robi na widok ślicznych różowych księżniczek, ich ojców oraz młynarczyków. Dobrze się składa, że Molko w teledysku nie ma butów, bo i na ich widok mam mdłości.
Z dedykacją dla Filipa B.
3 komentarze:
Oh my, my... Dziękuję :D Pozostań w pokoju, a ruchy miej roztropne, aby uderzając się w łokieć nie natrafić na to miejsce, które czyni prąd.
A tak poważnie, to co to ma być, nazywać Molka upudrowanym gościem?? To tylko eyliner!! -_-` A bluzki nie skomentuję, bo bluzka to już jest poniżej pasa...
Zapomniałaś wspomnieć o tuszu do rzęs i szmince:>
Bluzka poniżej pasa - to jakby w stylu Molki!
Znalazła się znawczyni Molka >D
Prześlij komentarz