niedziela, 14 czerwca 2009

Kot w butach

















































































































































































































Finito.

6 komentarzy:

martencja pisze...

Ach! Wreszcie dzieło zostało nam objawione! W ilu egzemplarzach produkuje się taką książeczkę, ciekawam? I czy wędruje ona do jakiegoś specjalnego archiwum, czy też autorka może ją sobie postawić w bibliotece na honorowym miejscu:)? I czy próbowałaś namówić firmę Puma na sponsoring;)?

M.

Kolleander pisze...

ad1 w jednym jedynym:( drogi interes.

ad2 powinna zlądować na półce bądź w głębokiej szufladzie pracowni ilustracji, ale że jest to miejsce narażone na brudne palce przypadkowych zaglądaczy (już na wystawie końcoworoczej zdążyli zamacać tylną stronę X( ), na czas nieokreślony wzięłam ją do domu i leży na mojej własnej półce:)

ad3 czekam, aż się sami zgłoszą;)

martencja pisze...

Ad. 3. Pewnie, co się będziesz narzucać! Trzeba się szanować!;)

M.

Kolleander pisze...

O to to!;)

gusano pisze...

przepiekne ilustracje! zakupilam ksiazki sztuk dwie chetnie, gdyby to bylo mozliwe kiedys!

Kolleander pisze...

Dzięki wielkie, gusano:)) Bardzo mi miło. Kto wie, może zacznę wreszcie nagabywać jakiegoś wydawcę, żeby mnie wydał;)