Chyba skończyłam wreszcie jeden plakat. Chyba, bo kto wie - może usłyszę jeszcze np.: przynieś kolejne ileś propozycji na inne układy typograficzne. Osobiście uważam, że jest już dość czytelnie. Lepiej już tak zostawię.
O co chodzi w tym temacie? Na samym początku też nie wiedziałam. Znałam tylko hasło. W przekonaniu, że to zadanie w stylu: zrób cokolwiek, by był jakiś pomysł i by w miarę dobrze wyglądało, spreparowałam mniej więcej coś takiego. Dopiero po przyniesieniu pierwszych projektów dowiedziałam się, że mamy rozważyć rolę mórz i oceanów w naszym życiu - to, że są blisko, korzystamy z ich dobrodziejstw, i jak o nie dbamy. Wspomniano dodatkowo: podejdź do tematu od d... strony.
Cokolwiek by nie powiedzieć, podeszłam od poleconej mi strony.
Znalazłam na dysku zdjęcie wykonane u zarania pomysłu. Tylko mały fragment biurka, bo poza kadrem jest straszne burdello i nie ma się czym chwalić.
Inne rzeczy nadal dopinam, ale koniec semestru się zbliża w zabójczym tempie. Dopinać szybciej czas zacząć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz