Oczywiście, że możesz widzieć:) W przypadku CP zeskanowałam kilka kartek, jedną z jakąś tam fakturą, inną popaćkaną farbą, jeszcze inną podartą na strzępy, a potem już grzebałam w photoshopie (wycinałam, zmieniałam kolory itp.). Tzn. na początku robiłam ręcznie, ale tak jakoś każda para wychodziła z innej beczki, poza tym to powolne przedsięwzięcie, a terminy nagliły, więc poprzenosiłam wszystko do komputera. Niektóre odrysowywałam z tych pierwotnych-ręcznie robionych, ale tylko kilka. No, i to mniej więcej wszystko:) W sumie fajna zabawa.
2 komentarze:
Podoba mi się jej mankiet. I w ogóle (jeśli mogę wiedzieć) - Ty to wydzierasz i naklejasz, czy wszystko na komputrze działasz?
Dzięks:)
Oczywiście, że możesz widzieć:) W przypadku CP zeskanowałam kilka kartek, jedną z jakąś tam fakturą, inną popaćkaną farbą, jeszcze inną podartą na strzępy, a potem już grzebałam w photoshopie (wycinałam, zmieniałam kolory itp.). Tzn. na początku robiłam ręcznie, ale tak jakoś każda para wychodziła z innej beczki, poza tym to powolne przedsięwzięcie, a terminy nagliły, więc poprzenosiłam wszystko do komputera. Niektóre odrysowywałam z tych pierwotnych-ręcznie robionych, ale tylko kilka. No, i to mniej więcej wszystko:) W sumie fajna zabawa.
Prześlij komentarz