Nie pamiętam! W tej piosence na szczęście Sikora dba o to, żeby Leszek go zagłuszał;) A co do dokonań wokalnych Kamola, nie da się ukryć, że największym z nich jest to;)
Widziałam kiedyś wykonanie tego na żywo - było to na uniwersyteckiej auli, Kamol zaczął w trakcie piosenki skakać po pulpitach, ku uciesze siedzących przy tych pulpitach członków publiczności, a mojej obawie, że się z nich zrąbie, albo że się pod nim załamią:)
10 komentarzy:
Czegoś mi w tym poście stanowczo brakuje!;)
M.
;>
Właśnie próbuje sobie przypomnieć, o którym to Smutny powiedział, że jest dnem wokalnym... O Kamolu czy Sikorze?;]
Nie pamiętam! W tej piosence na szczęście Sikora dba o to, żeby Leszek go zagłuszał;) A co do dokonań wokalnych Kamola, nie da się ukryć, że największym z nich jest to;)
M.
P.S. A przy okazji znalazłam jeszcze coś takiego;) Dodatkowo zawiera także ruch sceniczny;)
M.
No, widziałam obydwa:D Gdzieś też widziałam inne (starsze) wersje tej piosenki, ale ta najlepsza, majstersztyk.
W tej drugiej Kamol nadrabia body language'm;)
Smutny powiedział o Kamolu, że jest dnem wokalnym, a o Sikorze, że kratką ściekową. Tak gwoli ścisłości.
No tak, od razu mogłam zapytać fachowca:)
Co do Kamola, to ja znam jeszcze tę piosenkę
Zabójcze, genialne:D Nie znałam. To jakby kolejny szczyt jego możliwości wokalnych!
Widziałam kiedyś wykonanie tego na żywo - było to na uniwersyteckiej auli, Kamol zaczął w trakcie piosenki skakać po pulpitach, ku uciesze siedzących przy tych pulpitach członków publiczności, a mojej obawie, że się z nich zrąbie, albo że się pod nim załamią:)
M.
Prześlij komentarz