Aaa, dinks z kuleczkami (no nie wiem, jak to się nazywa, no) na biurku! Wybornie, wybornie, wybornie;))Świetny pomysł i wykonanie:)M.
Dzięki, Yzmartencjo!;DTeż nie wiem jak to się nazywa... chyba po prostu perpetuum mobile.
Złowieszczo i cynicznie... Taki mroczny Grissom :3 Aaa... ale przecież nikt jeszcze nie skonstruował prawdziwego perpetuum mobile... Nawet taki dynks się kiedyś zatrzyma. Vanitas, i tyle..
Prześlij komentarz
3 komentarze:
Aaa, dinks z kuleczkami (no nie wiem, jak to się nazywa, no) na biurku! Wybornie, wybornie, wybornie;))
Świetny pomysł i wykonanie:)
M.
Dzięki, Yzmartencjo!;D
Też nie wiem jak to się nazywa... chyba po prostu perpetuum mobile.
Złowieszczo i cynicznie... Taki mroczny Grissom :3 Aaa... ale przecież nikt jeszcze nie skonstruował prawdziwego perpetuum mobile... Nawet taki dynks się kiedyś zatrzyma. Vanitas, i tyle..
Prześlij komentarz