poniedziałek, 21 grudnia 2009

Wesołych Świąt!




Życzę Wam, moi Czytelnicy, wesołych Świąt. Takich, jakich sobie sami życzycie.

Jako że rozbudowanych życzeń składać nie potrafię, co więcej podejrzewam, że z okazji Bożego Narodzenia nie każdemu mogę życzyć tego samego i w ten sam sposób, sporządziłam soundtrack do posta:

Do-miiine fi-ili uni-geni-te!

Gloria, gloria, in excelsis Deeeee-ooooo!


Treść chrześcijańska, ale muzyka ładna nawet bez względu na treść.

Wiem, wiem, to nieładnie wyręczać się czyimś głosem. Jednak sama tego Państwu nie zaśpiewam, choć ostatnio, słuchając "Glorię" Vivaldiego, wydzieram się razem z chórem na cały dom. Zaprawdę, lepiej że Państwo tego nie usłyszą.

P.S. Rety, poprawność polityczna aż się wylewa z mych słów. No cóż, takie życie.

11 komentarzy:

Zula pisze...

I nawzajem, Ollu :) Jako Twój Czytacz również życzę - ciepłych kaloryferów, rozgrzewającej herbaty, pysznego żarełka i fascynującej książki tudzież filmu!

martencja pisze...

Widzę, że słowo "czytacz" zaczyna się robić popularne... Sama nie wiem, czy się wstydzić, czy być dumna;)

Też pięknie dziękuję za życzenia i również życzę wszystkiego najlepszego! Na przykład wielu co najmniej tak udanych dokonań artystycznych, jak w minionym roku:) A nawet - czemu nie? Jak wszystkiego (najlepszego), to wszystkiego! - korzyści z nich finansowych...:)

Dopiero za którymś razem przyjrzałam się obrazkowi na tyle dobrze, że zauważyłam, że Trzej Królowie obrali w tym roku jako środek lokomocji motocykle!:D

M.

Kolleander pisze...

Dzięki, dzięki, CZYTACZKI!
Z życzeniami to zwykle robię tak, ze czekam, aż ktoś powie pierwszy, a potem mówię: nawzajem.

Więc po pierwsze udam że mojego posta nie było i powiem: nawzajem! Ale po drugie to ja jednak coś jeszcze dodam. Patysiowi życzę świetnej muzyki i koncertów. Martencji - najlepszego doktoratu i egzotycznych podróży. Żebym po prostu miała o czym czytać na Waszych blogach:P

A co do obrazka, to powstał z myślą o naszym ulubieńcu, królu-błaźnie, jaśnie-nam-panującym postmodernizmie:]

Zula pisze...

Dzięki :) I życz mi jeszcze żebym częściej pisała ;P

Kolleander pisze...

A więc i tego Ci Patysio życzę, żeby się Twa twórczość w dziedzinie krytyki muzycznej (i nie tylko) rozwijała na blogspocie Twym!:) I tym samym żeby pojawiały wpisy częściej się.

Jestem ostatnio wyjątkowo wspaniałomyślna, nieprawdaż:D:D

martencja pisze...

Prawdaż!

Również dziękuję za zindywidualizowane życzenia:)!

M.

Filip Brunelewski pisze...

Hmm... ja taka spóźniona. Ale chyba nie zaszkodzi, jeśli Oli powiem "nawzajem", a wszystkim kolektywnie życzę "każdemu według jego marzeń" bo takie życzenia chyba nigdy nie są chybione.

A, i jeszcze - zerwijmy kiedyś z tą poprawnością polityczną.

Filip Brunelewski pisze...

AAA, zupełnie bym zapomniała! Świetny obrazek. I korzystając z okazji pozdrawiam dwie znajome kartki :>

Kolleander pisze...

Filip weź mnie tu nie demaskuj z tymi kartkami:P

A co do poprawności pol. - życzenia bardziej chrześcijańskie zwykłam wysyłać bądź składać bardziej prywatnie osobom o znanych mi i podobnych poglądach, bo nie lubię nikomu życzyć czegoś, czego ten ktoś może nie chcieć:) Choć trzeba przyznać, że w tym roku w ogóle trochę zaniedbałam życzenia, mea culpa. Poprawię się na Wielkanoc, może.

Filip Brunelewski pisze...

Profesor Ś. zawsze nam życzy WIELU BOŻYCH BŁOGOSŁAWIEŃSTW i dodaje, że na pewno nam się przydadzą, nawet jeśli teraz wydaje nam się, że nie.

Muszę przyznać, że coś jest na rzeczy...

Kolleander pisze...

Też muszę przyznać, że coś jest na rzeczy:) Nie ma to jak logiczne myślenie!