sobota, 16 stycznia 2010
CP VIII: Kot w butach
Temat baśni o tym wszarzu już wyeksploatowałam, znudził mi się, więc reszta posta będzie miała charakter co najwyżej dygresyjny*.
Julian Tuwim
Jak Bolesław Leśmian napisałby wierszyk "Wlazł kotek na płotek":
Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,
Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie
I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,
Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa
Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
*kopyrajt słowa "dygresyjny": Martencja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Och jej, nie będę taka megalomańska, żeby uzurpować sobie prawo do autorstwa tego słowa!;)
M.
Niestety, samo się stało! Kiedy słyszę : Beniowski, to pierwsze, co mi na myśl przychodzi, to nie: Słowacki, tylko: Martencja. ;)
Coraz bardziej mnie przeraża, jakie spustoszenie czynię w umysłach młodzieży!:P
M.
Ach, jakiej tam młodzieży!;P
Bardzo fajny ten Czarny Piotruś - a Kocio wyszedł wyjątkowo fajnie. Ciekawam bardzo, kto będzie Piotrusiem :D
Dzięki, Patyś.
Czarny Piotruś jest taki se, bo się mało na nim skupiłam, bardziej na reszcie:/
Prześlij komentarz