Mała przerwa w Czarnym Piotrusiu, bo już nim przynudzam. Teraz może jakiś plakat plus retrospekcja. Tym razem jestem częściowo usprawiedliwiona, bo takie zadanie mieliśmy po prostu...
Kiedyś, gdy byłam jeszcze w szkole podstawowej, bardzo dużo rysowałam. Znajomy zakonnik, oglądając moje rysunki, opowiedział mi o pewnym bracie-malarzu w swoim zakonie; zawsze, kiedy zlecano mu wykonanie jakiegoś obrazu, to jeszcze przed rozpoczęciem pracy tak chodził w kółko, dedukował i narzekał, że wszyscy inni bracia omijali go z daleka. Wydało mi się to przerażające, bo wtedy znana mi była jedynie depresja PO narysowaniu czegoś, nie PRZED.
Wszystko się zmieniło w czasie nauki w liceum plastycznym. Wtedy okazało się, że przed zrobieniem czegoś trzeba też czasem pomyśleć.
I to się nasila na studiach, rzecz jasna. Zawsze, gdy pojawia się jakieś nowe zadanie, wszyscy wokół mnie są obryzgani sokiem z cytryny.
Powinnam jeszcze dodać "niam niam", jak robią staruszkowie, przynajmniej w japońskich komiksach o samurajach... Chyba się starzeję. Blisko ćwierć wieku to nie przelewki.
6 komentarzy:
Jeżeli blisko ćwierć wieku to już nie przelewki i w ogóle niam niam, to ja poproszę o pampersa, chodzik i kaszkę mannę na wodzie na obiad :-(
:D
Wydaje mi się, że jeśli ktoś robi zdjęcia Małym Ludziom, to znaczy, że jest młody.
Inaczej niż ktoś, kto opowiada wspomnienia z dzieciństwa z... hmm... brrr... morałem czy czymś takim, jak swoja własna babcia. To raczej niepokojące w wieku 25 lat;)
I jaką tu rolę gra data urodzenia? Średnią chyba...
Średnią, by nie powiedzieć, że żadną.
Nie przesadzaj z tą własną babcią. Gdybyś miała takie fajne figurki, też byś im robiła zdjęcia :D A poza tym, pomimo, że już czuję się prawie jak Twoja żona, jakoś nigdy nie uważałam się za obryzganą. Sokiem cytrynowym. Czy jakimkolwiek innym efektem Twoich działań twórczych :>
No przecież mam! ;] (Swoja drogą ciekawe co by powiedział Włoczykij na to, że go tak noszę przy sobie?^^ My personal Włóczykij!)
Żona??? No wiesz, gdybym to ja gotowała, to by było bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia!
Mali Ludzie to starcze zdziecinnienie a nie młodość ;-)
Ale mu zdjęć nie robisz... Nie tyle na ile zasługuje.
A więc sprowadzasz nasze pożycie tylko do mojego gotowanie. Czuję się dotknięta :D
Mali ludzie mają już fanklub! :)
Prześlij komentarz