Jakiś czas temu Patysio na swoim blogasku zażyczyła sobie utopienia Kylie Minogue na wzór "Ofelii" Millaisa. Ciesząc się w duchu, że to nie np. "Bitwa pod Grunwaldem" ani "Śmierć Sardanapala", ale że jednak mam dobry pomysł i powód, by poćwiczyć użytkowanie tabletu przy bardziej skomplikowanych projektach, postanowiłam zrealizować patysiową wizję. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła czegoś trochę po swojemu.
Wszystkiego najlepszego dla Patysia!
(Mam nadzieję, że nie pomyliłam dat.*)
Nota techniczna: pewnie poprawię jeszcze kiedyś to i owo, ale na razie musi zostać tak, jak jest. "Digital painting" okazało się całkiem przyjemną techniką: farba się nie mazia, ciuchy i pokój czyste, nie trzeba wdychać terpentyny, a przede wszystkim - to cudowne ctrl+Z!... Żyć nie umierać!
*hmm, jednak pomyliłam! ale na szczęście pospieszyłam się tylko o jeden dzień.
9 komentarzy:
Bardzo ładne.
Aaaaa, umarłam!!!
Jestem wzruszona, rozbawiona, zaskoczona i parę onych jeszcze :D Dziękuję bardzo bardzo, Olu, i cieszę się, że pobudziłam Twą inwencję twórczą ;-) CZAD!!!
A moja siostra mówi: Bomba!
:D
PS. Już sobie na pulpit wrzuciłam.
Kapitan-> dzięki:)
Zula-> fajnie, że się siostrom Dzikom podoba!
Gratuluje pomyslu oraz wykonania!
A jubilatce jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)
M.
O jaa, ŚWIETNY!
Dziękuję za komplementa!:)
Doskonałe :)
Dziękuję!
Prześlij komentarz