środa, 23 lutego 2011

Poranek z widokiem na Maltę



No cóż... tak bywa (chyba). Czołówka była w TV raz i na tym się skończyło. Ale za to mam "film do portfolio".

10 komentarzy:

martencja pisze...

Sugerujesz, że pogoda nie jest ciekawa...?;)

Ale przede wszystkim: hurrrraaa! Wreszcie coś jest na blogu! I to jakie coś:) Mam nadzieję na kontynuowanie tematu, czy też w ogóle na kontynuowanie bloga i innych form internetowej aktywności!

M.

Kolleander pisze...

Ostatnio nawet bardzo interesującą jest pogoda. A przynajmniej skłaniającą do zainteresowania się nią - przymarznę dziś do chodnika czy jednak uda mi się oderwać buty od ziemi i wsiąść do autobusu? Czy tramwaje znowu staną i będę musiała iść na piechotę 15 minut? Ile więcej hipsterskich swetrów założyć pod płaszcz? Wystarczą dwa? Te pytania budzą mnie.

Właśnie - wreszcie! Po raz kolejny przepraszam różne internetowe miejsca i moich internetowych jak i nieinternetowych friendsów!:( Zżerają mię ograniczenia czasowe 24 godzin. Po prostu przegrywam ze snem, to już taki wiek. Jak mawia Brunelewski-chan, patrząc na mnie: praca, dorosłość.

Filip Brunelewski pisze...

Przepraszam bardzo, ja na Twój widok mawiam: "powiew dorosłości" :) A czołówka jest pro. Tak na marginesie, wybierasz się może na wieżę kiedy?;>

martencja pisze...

@"...czołówka jest pro"

Tak się teraz mówi? Nawet nie wiedziałam! I to dopiero jest powiew dorosłości;)

M.

Filip Brunelewski pisze...

Nie dam głowy, czy tak się mówi - ale jeśli już, to obawiam się, że jest to powiew niedojrzałości...

Kolleander pisze...

F.-> ależ jak najbardziej się wybieram, tylko nie wiem kiedy. Szczegóły telefonicznie.

M.-> no właśnie, ostatnio słyszałam, kiedy tak mówił mój 12-letni kuzyn:D Jak widać, ja powiewam dorosłością, a Filip staje się coraz bardziej młodzieżowy!

Filip Brunelewski pisze...

Kolle, chciałaś powiedzieć: "dziecinnieje" :D

martencja pisze...

To ja już może nawet nie wspomnę, że właśnie dostałam swój pierwszy krem przeciwzmarszczkowy...

M.

Kolleander pisze...

Chciałam tylko zawiadomić, że czołówka jednak będzie inna. Debiut mój czołówkowy krótki był i niespektakularny.

Filip -> oj tam oj tam!

Marta -> kto Ci zrobił taki głupi kawał hę?:O

martencja pisze...

Moja matka rodzona! Ale na jej usprawiedliwienie mam, że na moją wyraźną prośbę:)

M.